Wysylam klona na senseia. Gdy sensei niszczy klona ja wyskakuje przed senseiem i zabieram mu dzwoneczki (Jezeli mi sie udaje)
Offline
Saibaki
Sensei z łatwością zablokował Twój atak. -Tylko tyle?- Odepchnął Cię nogą. Ustawił się w dziwnej pozycji jakiej jeszcze nie widziałeś. -Hakke Hyakunijuuhachishou- Dostałeś aż 128 razy. Opadłeś na ziemie. Sensei się obrócił. -Ktoś jeszcze?-
Offline
Po tym co zrobil sensei zatkalo mnie *Hyuuga... watpie zebym mial szanse...* Odszedlem kilka krokow do tylu i przykucnalem.
Offline
Chieko
Przykucnełęś. Sensei z nikł. Ktoś z tyłu złapał Cię za noge po czym wyrzucił w powietrze. To był sensei. Zmakabrował Cię w powietrzu. Opadłeś na Ziemie bez sił. -Teraz Twoja kolej...- Powiedział do Kuri'ego. (nie kurczaka - patrząc na wczorajszą rozmowę )
Offline
Leze na ziemi. *Dlaczego...? Dlaczego jestem tak cienki zeby nie przejsc glupiego testu...*
Offline
Chieko
Leze na ziemi. Zemdlalem.
Offline
Ocknalem sie. Polozylem glowe tak zeby widziec senseia i Kuriego.
Offline