Mosuke
Krzyknal donosnym glosem do Takeshiego -Takeshi TERAZ!- Wyskoczylem z zakrzaka -Katon Goukakyuu no jutsu- Z moimch nerwow Kula ognia byla wieksza i leciala w strone sesneia i Kuriego. Po chwili zobaczylem w oczach Kuriego trzy lezki *kurde tego sie obawialem*
Ostatnio edytowany przez Surmiaczek (2008-12-10 19:17:49)
Offline
Takeshi
Z krzykiem(przerażonym) uruchomił najlepszą technikę.
- GAROUGA! - ta technika tnie wszystko, co znajdzie się na jej drodze. Jest to uproszczona wersja, czasem jest śmiertelna dla użytkownika, a ofierze zadaje ciężkie rany.
Offline
Czekam az Takeshi trafi Kuriego i przygotowuje chakre w piesci
Offline
Takeshi
Kręcił się xD
Offline
*ok reka az kipi chakra moge atakowac*
Wyskakuje w powietrze wystawia ręke naladowana chakra w strone Kuriego i leci na niego
*oby to nie bylo zadne kawarimi...po tym ataku nie bede mial za duzo chakry*
-To twój koniec!!!-
Offline
Takeshi
- Mosuke... - szepnął. Jego ojciec miał rację. 1 na 2 użytkowników umierał. Takeshi był już całkowicie wykończony, lecz wciąż oddychał.
Offline
Z wielka predkoscia (tak jakby teleportacja) przemiescilem sie i stalem kolo Kuriego i przystawilem mu dwa kunaie do gardla i dwa kunaie do brzucha.
-Moze widzisz....ale jednak jestem za szybki-
Ostatnio edytowany przez Surmiaczek (2008-12-10 22:14:00)
Offline
Takeshi
*A więc to mój koniec. Cóż, było fajnie.*
Leżał na ziemi. Czekał, aż umrze (lub nie)
Offline